środa, 29 grudnia 2021

Wróżka

 Widzę więcej niż słyszę

Czuję mocnej niż chcę 

Każdy gest coś zwiastuje

Lęki dopadają mnie


Chyba jestem wróżką

Przewidzę każdy cios 

Ból jest dwukrotnie mocniejszy

Gdy podkreśli go łza


A miałam tyle siły

Odwagi zazdrościli mi

Teraz się ukrywam

Bez niego nie mam nic


Kolejny ślad znów zamaluję

Uśmiech dorysuję

Dzieci ochroniłam

Sąsiedzi się nie dowiedzą


Czy może być inaczej? 

Jak przetrwać ten los?

Powoli do mnie dociera

Że buduję sobie stos


Czego uczę dzieci? 

Dlaczego oprawca święci triumf?

Szukając pomocy

Może ocalę kilka żyć

Tato....

 Dla ciebie to krzyk

Dla mnie to nóż

Każdy taki dźwięk dotkliwie rani mnie


I znów obiecałeś

Że nie podniesiesz głosu dziś

Ale każdy mój gest nie po twojej myśli

Znowu mnie tnie

A ja ze strachu znowu drżę


Czy nie słyszysz co mówię? 

Mówię że boję się Ciebie tato. 

Nienawidzę jak krzykiem każesz mnie

Dlatego oddalamy się,  coraz bardziej obcy sobie stajemy się.

Drżącym szeptem próbuję uspokoić Cię,  czasami nawet jestem w stanie. 

Pomyśl przez chwilę jaki będę w przyszłości, to od ciebie uczę się...

Tato...