Widzę więcej niż słyszę
Czuję mocnej niż chcę
Każdy gest coś zwiastuje
Lęki dopadają mnie
Chyba jestem wróżką
Przewidzę każdy cios
Ból jest dwukrotnie mocniejszy
Gdy podkreśli go łza
A miałam tyle siły
Odwagi zazdrościli mi
Teraz się ukrywam
Bez niego nie mam nic
Kolejny ślad znów zamaluję
Uśmiech dorysuję
Dzieci ochroniłam
Sąsiedzi się nie dowiedzą
Czy może być inaczej?
Jak przetrwać ten los?
Powoli do mnie dociera
Że buduję sobie stos
Czego uczę dzieci?
Dlaczego oprawca święci triumf?
Szukając pomocy
Może ocalę kilka żyć