czwartek, 16 sierpnia 2012

dziecko...

misia przytuliła
modlitwę zmówiła
światło zgasiła
główkę do poduszki przyłożyła
zasnęła...

była taka mała
tak słodko spała
w bajecznym śnie pogrążona
główka marzeniami wypełniona
śniła...

w swoim śnie latała
była szczęśliwa, się śmiała
wśród chmur ptaki mijała
ich świergotu słuchała
spała...

po chmurkach skakała
i się nie spodziewała
ze śmierć po nią rękę
już wyciągała
...

nawet tu ją dopadła
niewinne dziecko zabrała
choroba życie ukradła
umierając - płakała...
odeszła...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każda opinia mile widziana, dziękuję